Mem roku. Kolejny 馃槈
Mo偶e to nie jest szczeg贸lnie poetyckie. G艂臋bokie. Ale strasznie potrzebowa艂am od kilku dni takich s艂贸w. Nie mog臋 przesta膰 偶y膰 w poczuciu bycia trudn膮, odstaj膮c膮. Czuje si臋 jak wampir, kt贸ry wysysa wbrew swojej woli. Cz臋sto nawet wiedzy. W艂a艣nie dlatego, 偶e jestem tak wra偶liwa. W艂a艣nie dlatego, 偶e jestem tak niestabilna, 偶e mam tak bardzo nietypowy spos贸b my艣lenia.
P贸ki nie chcia艂am niczego dla siebie, nie by艂o 藕le. Ale zacz臋艂am chcie膰. Zacz臋艂am pragn膮膰. Bo przesta艂am m贸c oddycha膰 w tym zaduchu, kt贸rym obdarowa艂 mnie 艣wiat.
Nie chcia艂am niczego z nikogo wyssa膰. Nie karmi臋 si臋 t膮 energi膮. Chcia艂am tylko… zobaczy艂am tylko… czy ja mam prawo do ujawniania przed sam膮 sob膮 ukrytych w艂asnych pragnie艅? Czy ja mam prawo do ich realizacji…?
Nie choruj na astm臋 emocjonaln膮. Bo zepchn膮 Ci臋 ze ska艂y.