Trzeba być mną. Trzeba być kurde NAPRAWDĘ MNĄ, żeby tak się pięknie zrobić, nomen omen na szaro…
Wyjaśnić wrażliwość…?
Kochani, dziękuję za troskę, którą mi okazujecie 🙂 Bardzo jej potrzebuję. Jednak chciałabym zostawić kilka słów na temat jej treści…
Opowieść o pustym niczym
Spałam dziś dwie godziny… obudziłam się przewracając z boku na bok w poczuciu, że przed czymś się bronię. Że nie mam czym oddychać… Próbowałam znów zasnąć, bez sukcesów, aż w końcu wstałam i poszłam na rower.
„Dzień dobry! Chyba pada!”
„Dzień dobry! Chyba pada!” – tymi słowami pozdrowił mnie miły biegający starszy pan, którego mijam często w lesie, jeżdżąc na rowerze.
Upokorzenie
Tytuł mało oryginalny. Tytuł mało lotny. Tytuł mało tajemniczy. Tytuł całkiem do dupy.
…rozmażesz z rzęsy tusz…
…Nie płacz już dziewczyno
Rozmażesz z rzęsy tusz
Pod gwiazdami między nami
Koniec nerwów już…
23 kilometry
Prawie północ. Miałam pracować. Tak. Taka jestem porządna. Oczywiście nie pracuję. Klikam zamiast pójść spać. Ściągam obrazki z Unsplesha. Nic nie poradzę, że sam fakt ściągania na dysk mnie relaksuje. Mam gigantyczne, tematyczne zbiory. W ogóle z nich nie korzystam. To takie trochę zbieranie znaczków. Odpręża mnie to. Ten typ tak ma. Czy ja muszę się na siłę zmieniać? Czy ja muszę pasować? Czy ja muszę być sensowna?
Wariatka
Mam 34 lata.
Dziś czuje się staro. Mam poczucie, że mój czas na budowanie rodziny został zmarnowany. Może niesłusznie tak czuję. Nie wiem. Nie będę o tym teraz myśleć. O niczym już nie chcę myśleć.
Zbyt pełno…
Piękno przyrody rozłożyło mnie dziś na łopatki… wieczorna wycieczka do lasu przyniosła ciary na plecach, zapowietrzenie i niemy zachwyt… Jechałam drogą… lekko zmierzchało… podnoszę głowę… a tuż nad drzewami, centralnie na wprost KSIĘŻYC. Przepiękny! Za delikatną chmurką, ogromny! Aż się zatrzymałam!
Pomarańczowy
Pomarańczowy sierp. Wychyla się zza drzew. Doskonale go widzę. Jest PIĘKNY! PRZEPIĘKNY!