„Dzień dobry! Chyba pada!” – tymi słowami pozdrowił mnie miły biegający starszy pan, którego mijam często w lesie, jeżdżąc na rowerze.
Kategoria: Mój Bóg
Radosna Światłości…
Światłem rozjaśniasz ciemności. Nastanie Alleluja. Nastanie czas Zmartwychwstania. Jeszcze małych kilka godzin. Ja już wiem , że Zmartwychwstałeś. To nie niespodzianka. Zmartwychwstałeś lata temu. Święta nie polegają na byciu zaskoczonym. Ale czekam na ten moment w czasie Wigilii Paschalnej. Na to Alleluja. Czekam na to ciepło w sercu. Dla człowieka powtarzalność jest kluczem. Do wszystkiego.
Szeol
„Twój Krzyż może być błogosławieństwem. Twój Krzyż, Twoje cierpienie, niosą ze sobą dobro. Ale do Krzyża, który dał Ci Bóg, dokładasz sobie sam”.
„Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną” J 13,8
Umyj. Umyj Panie. „Nie tylko moje nogi, ale także ręce i głowę”!
Czytaj więcej „„Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną” J 13,8″
„…wiedział bowiem, kto Go wyda…” (J 13,11)
Christus vincit…
Rozpoczyna się Wielki Tydzień. Dla mnie to ważny czas. Zawsze wolałam Boże Narodzenie. Liturgii Wielkiego Tygodnia nie rozumiałam. Lubiłam tylko barokowy przepych mojej dawnej parafii. Aż do czasu, gdy zbliżyłam się, a potem dotknęłam dna. Emocjonalnie. Psychicznie. Duchowo.
Niech nie będzie!
Zabierz Boże. Zabierz czarodziejstwa z mej ręki. Niech wieszczbiarzy już we mnie nie będzie! Zabierz moją intuicję. Zabierz emocjonalność. Uczyń mnie na jeden krótki dzień człowiekiem bez czucia.
#niewiemjakitytuł, bo wszystko jest kijowe
Nie będzie długo, bo nie może być długo. Mam mało czasu, a muszę zrobić robotę. Na już. Ale czuję, że muszę napisać. Cokolwiek. Najwyżej to rozwinę później.
„Prawda Was wyzwoli” (J 8,32)
Wysłuchanie. Dobre słowo. Wsparcie. Wyczucie. Są księża, którzy potrafią zmienić życie w półtorej godziny. Wczorajsza rozmowa tak bardzo mnie odciążyła, że aż nie poznaję samej siebie. Jakbym nagle wróciła do siebie sprzed trzech miesięcy. Czterech. Wyszłam z poczuciem, że powinien zostać świętym. Natychmiast. Santo subito.
Kim jesteś?
Najkrótsze pytania są najtrudniejsze. Przychodzą znienacka. Albo trafiają Cię jak kamień, albo krążą. Czujesz ich obecność, niepokoją Cię, ale nie wiesz, co za zjawa. Albo słyszysz je wprost, a uderzają Cię jakiś czas później.