„Dzień dobry! Chyba pada!” – tymi słowami pozdrowił mnie miły biegający starszy pan, którego mijam często w lesie, jeżdżąc na rowerze.
Kategoria: Ciałko
Piękno pod pięknem
Zatkałoby Cię, gdybyś mnie dziś zobaczył. Tak pomyślałam stojąc przed lustrem. Wyglądałam super.
Znów
Wstałam dziś rano z poczuciem, że chcę robić, działać, być aktywna. Choroba mnie strasznie zmuliła. Nienawidzę takiego poczucia zewnętrznie wymuszonej niesprawczości. Ale jak tylko się rozruszałam, znów włączyło mi się to, co wczoraj. MYŚLENIE. Ale nie takie aktywne, pozytywne, tylko raczej ciągnące w dół. Trudno nad czymś takim zapanować, jak człowiek jest ledwo żywy.
Moje ciało
Wciąż nie mogę zabrać się za pisanie tego wpisu. Albo tych wpisów. Bo będzie ich więcej. Ciągle coś mi przeszkadza. A to mam tak dobry nastrój, że szkoda mi go sobie psuć refleksjami (rzadko ostatnio nie analizuję), albo mam takiego doła, że nie chcę pod sobą kopać jeszcze głębiej, albo zwyczajnie i po ludzku nie mam czasu… albo… tiaa… paluszek i główka to szkolna wymówka. Rozdrapałam sobie skórkę na wskazującym. Jak to kurde boli! I boli jak walę w klawiaturę. Myślę, że tak naprawdę nie chcę się zmierzyć z tym tematem. Ale się zmierzę. Najwyżej na raty. Bo to jest zbyt ważny temat. Myślę, że nie tylko dla mnie. Stąd ciśnienie.
NIE DOTYKAJ MNIE!
Życie obfituje w sytuacje dla nas niekomfortowe. Mnie, jako osobie z skrajnie wrażliwej, do tego z nadwrażliwością sensoryczną, szalenie trudno jest przyjąć niektóre formy relacji w naszym społeczeństwie. Tylko niektórzy są wpuszczeni w moje granice osobiste. W sumie chyba tylko mąż i dziecko. No i kilkoro przyjaciół, ale wiadomo, że mowa o czymś innym. Czytaj więcej „NIE DOTYKAJ MNIE!”